sobota, 18 lutego 2012

Una volta all'anno è lecito impazzire...


...czyli   raz w roku można zwariować! - oto motto weneckiego karnawału

Zimą Wenecja interesuje mnie tylko jako kraina maschere veneziane (masek weneckich).
Tegoroczny słynny Karnawał wenecki zatytułowany jest „La vita è teatro, tutti in maschera” („Życie jest teatrem, wszyscy w maskach”).
Jak wszyscy, to wszyscy! W pracowni decoupage'u zaczęłyśmy masowo tworzyć maski. Inspirując się starymi wzorami weneckimi, jak i starymi koronkami babcinymi oraz wspomagając własną wyobraźnią.




Za pozwoleniem autorki (pani Mario, pozdrawiam!) pokazuję dzisiaj, pod koniec karnawału, jedną z najpiękniejszych masek z naszej pracowni:



wtorek, 14 lutego 2012

Tort na chrzest

Słodziutka Julia zasługiwała na najwspanialszy tort na chrzciny.
Toteż jej mama upiekła puszyste cudo z cytrynową masą ze słodkim maleństwem na wierzchu pod marcepanową kołderką, różowymi literkami dedykacji i stadkiem różowych serduszek i białych gwiazdek (zdjęcie niedostępne),
a babcia przygotowała scrappowy torcik  lila-róż, nadziewany pistacjowymi pralinkami z podobizną Błękitnookiej (zdjęcia dostępne poniżej)
 

 

Julcia okazała się bardzo muzykalna, na imprezie z przyjemnością słuchała muzyki w wykonaniu własnego dziadka, leżąc wdzięcznie na fortepianie...

 

PS
Torcik zgłaszam na wyzwanie kolorystyczne do Colour Create Challenge.