Tak więc ja i mój blog ogłaszamy i zapraszamy na candydowanie :)))
Słodką (kandyzowaną) niespodzianką będzie
- ścienny kalendarz na 2013 rok (format A3), z moim nieskromnym zdjęciem**
(C)Kandydować mogą wszyscy, którzy podporządkują się poniższym, ogólnie znanym zasadom:
- kandydaci na słodki poczęstunek informację o candy podlinkowują je na swoim blogu (wraz ze zdjęciem)
- jeśli ktoś nie ma bloga oczywiście też może kandydować, ale żeby nie było tak łatwo, to niech opowie o candy komuś swoimi słowami albo podlinkuje np. na Facebooku ;)))
- kandydat powinien zostawić komentarz pod tym postem do 24 grudnia (proszę o link do swojego bloga - chętnie odwiedzę)
- dodanie mojego bloga do obserwowanych nie jest konieczne, ale będzie świadczyło, że warto było blogować i nie było to zaśmiecanie blogosfery
- zapisy przyjmuję do 24 grudnia
- losowanie nastąpi 26 grudnia, a wysyłka natychmiast, aby kalendarz doszedł "na czas". Mam już nowszą wersję "Maszyny losującej", jej paluszki działają bardzo sprawnie, podobnie jak poprzedniej, i mają już bardzo precyzyjny chwyt, zaś żywe iskierki w szarobłękitnych ślepkach świadczą o tym, że prądu podczas losowania nie zabraknie...
Zapraszam wszystkich do odwiedzania i komentowania. I życzę dobrej zabawy!
................................................................................................
*) lubilaeum nie dlatego, że lubiłam cukierki, tylko dlatego, że jubileusz ;)
**) nieskromnym, bo nieskromnie chwalę się swoim dekupażem, a nie że to fotka roznegliżowanej Dziuni (jakaż by to musiała być fotka, żeby przebić agenta Tomka?!)